Arek Kowalczyk
Było to pierwsze spotkanie po objęciu przez Sławomira Brodzińskiego funkcji Głównego Geologa Kraju i podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska. Jako kluczowe cele swoich działań wskazał budowę przyjaznego otoczenia prawnego w sprawach geologicznych i sprawne działanie administracji publicznej. To z kolei powinno zbudować pozytywne nastawienie inwestorów do aktywności biznesowej w Polsce. Brodziński zaznaczył, że że chce prowadzić z organizacjami inwestorów otwarty dialog: - Nie chcę dwóch równoległych monologów. Podkreślił jednocześnie determinację w doprowadzeniu do jak najszybszego zakończenia prac nad ustawą.
W rozmowach poruszano kwestię zasad udzielania koncesji, w tym ustanowienia jednej koncesji na prace poszukiwawcze, rozpoznawcze i wydobywcze przy jednoczesnej możliwości zwolnienia niektórych prac poszukiwawczych (np. geofizycznych) z wymogu uzyskania koncesji. Dyskutowano także nad możliwością wprowadzenia procedury open door przy przyznawaniu koncesji na wniosek firm, przy pozostawieniu alternatywnego trybu przetargowego przy udzielaniu koncesji z urzędu. Katalog sytuacji wyjątkowych, w których istnieje możliwość odstąpienia od przetargów, powinien być zgodny z analogiczną listą wymienioną w dyrektywie węglowodorowej.
Ministerstwo Środowska zaznacza w komunikacie, że zbliżeniu uległy także stanowiska w sprawie harmonogramu robót i ustalenia okresu wyłączności na informację geologiczną. Z jednej strony przepisy muszą umożliwiać inwestorom swobodę działania, z drugiej zachęcać do prowadzenia intensywnych prac i wywiązywania się przedstawionych harmonogramów.
Przypomnijmy, że minister gospodarki, Janusz Piechociński na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia powiedział, że prawo, dzięki któremu może rozwinąć się wydobycie gazu łupkowego, po tym gdy trafi do Sejmu, powinno zostać uchwalone w ciągu 2 miesięcy. Wicepremier stwierdził, że tzw. ustawa łupkowa ma wkrótce pojawić się w Sejmie. "W przyszły czwartek ma zostać "domknięty projekt całościowy, intensyfikujący wydobycie łupków w Polsce" – stwierdził Piechociński.
Tymczasem po tym, jak z poszukiwań gazu łupkowego w Polsce wycofały się Exxon, Talisman i Marathon Oil decyzję taką podjął również włoski koncern energetyczny Eni. Rezygnację z dwóch koncesji potwierdził w rozmowie z IAR rzecznik prasowy ministerstwa środowiska. Paweł Mikusek powiedział: " W wyniku decyzji korporacyjnych Eni nie przedłużyła dwóch z trzech koncesji poszukiwawczych i te uprawnienia wygasły". Dodał również, że Włosi posiadają jedną ważną koncesje w okolicach Elbląga. Mikusek zaznaczył, że nie wiadomo, czy inne firmy będą zainteresowane terenami do poszukiwań gazu wykorzystywanymi dotychczas przez Eni. Według rozmówców „Pulsu Biznesu” Eni podjęło decyzję m.in. z powodu złych wyników odwiertów i niepewnego otoczenia prawnego.